niedziela, 21 sierpnia 2016

ora et LABORA

Praca
Porządki domowe i wokół kaplicy, prace administracyjne i kancelaryjne, wystrój kaplicy, usuwanie awarii i naprawy po okresie zimowym, prace remontowe i nowe przedsięwzięcia, przygotowania do okresu zimowego, to zakres prac które w większości należy wykonać w okresie wiosenno-letnio-jesiennym.
Gdy stopią się śniegi, odkrywa się szara rzeczywistość i usterki spowodowane zalegającymi zwałami śniegu. To przemokła gdzieś ściana, odtajała pęknięta rura i cieknie, kapie z uszczelek w kaloryferach, od wilgoci  w łazience odeszły kafelki na podłodze, to kapie tu i tam z sufitu. Na zewnątrz prace dokończenia wylewania żelbetonowej ściennej zapory nad garażem, uszczelnienie wodnej studzienki i przykrycie betonową pokrywą z włazem, otynkowanie trzech przęseł zapory przy kaplicy, przygotowanie terenu pod trawnik i posianie trawy, przygotowanie drewna opałowego na zimę 12 kubików; to zakres prac wykonanych lub będących w realizacji. W planie na ten rok jeszcze wykonanie chodnika z płytek cementowych o długości 17 m. przez środek trawnika, umożliwiający prowadzenie procesji wokół kaplicy a przede wszystkim sprawnego poruszania się po terenie (obecnie wyłożona jest płytami do szalunku).
Oczywiście, wszystkich tych prac nie wykonuję sam. Znajdzie się ktoś z parafian do pomocy a do prac fachowych trzema znaleźć odpowiedniego majstra.
A oto kilka fotek z przeprowadzonych prac:







ORA et labora

Modlitwa.
Większość czasu spędzam samotnie, lecz nie jest to do końca prawdą. Nie jestem sam, jest ze mną Jezus!
Jest dniem i nocą, nawet bardzo blisko bo moje łóżko jest oddalone od tabernakulum o niespełna 2 metry. Dzieli nas tylko sufit. Gdy byłem kiedyś w świątyni hinduskiej zauważyłem, że kapłan miał posłanie zaraz obok ołtarza bóstwa, pomyślałem wtedy - jakże by było dobrze spać tak blisko Jezusa.
Gdy jest się samemu przez długi okres, to zaczynasz rozmawiać sam ze sobą w myślach - zauważyłem że coraz częściej rozmawiam po rosyjsku. Przede wszystkim jednak, przy każdej okazji rozmawiam z Bogiem.
Modlitwa zaczyna i kończy dzień. Eucharystia, półgodzinna adoracja Najświętszego Sakramentu, różaniec, koronka do Miłosierdzia Bożego, liturgia godzin - brewiarz, wyznaczają ramy życia codziennego.
W wymiar życia duchowego wchodzą także spotkania z parafianami: wspólny "czaj" po Mszy św., katecheza indywidualna dla dorosłych i dzieci, rozmowy duchowe, spowiedź święta, odwiedziny starszych w domach. Rozmowy z gośćmi którzy zatrzymują się przy kaplicy i grocie Maryjnej, stają się okazją opowiedzenia o wspólnocie katolickiej na Kamczatce i przybliżenia znaczenia znaków znajdujących się w kaplicy: tabernakulum, postać Jezusa na krzyżu z rysami twarzy koriackiego mężczyzny z rdzennego ludu zamieszkującego Kamczatkę, figura Matki Bożej Fatimskiej czy też zdjęcia i relikwie św. Teresy od Dzieciątka Jezus.




Życie pustelnicze.

Za kilka dni minie rok, jak przybyłem na Kamczatkę. Cóż mogę powiedzieć o życiu, na tym odległym krańcu ziemi? Porównać można je do życia pustelniczego, którego dewizą jest "Ora et labora". Aby nie rozsypać się w tym samotnym życiu, potrzebna jest samodyscyplina. Na nowo odkryłem jak ważny jest ramowy program dnia, czyli regulamin a w zakonach reguła życia (Reguła Zakonna). Zachowanie właściwych proporcji pomiędzy: modlitwą, pracą i odpoczynkiem, daje prawdziwy pokój duch, radość i poczucie dobrze spełnionej misji. Oczywiście, przez ten rok nie zawsze było idealnie czy nawet dobrze, tak jak w życiu większości ludzi pojawiały się chwile kryzysu, czy małej depresji np. jak trzy tygodnie nieustannie padał deszcz lub śnieg.