Uroczystość Bożego Ciała.

Dzień ten w Rosji jest zwykłym dniem, stąd Uroczystość przeniesiona jest na niedzielę. Procesja przeszła do o koła kaplicy, do przygotowanych trzech ołtarzy, czwarty i miejsce zakończenia to kaplica. A jak wyglądała to popatrzcie.

1 i 9 maja.

      To dni świąteczne w Rosji. W święto Pracy, wyruszył pochód pierwszomajowy. Udział w nim brały szkoły, zakłady pracy i mieszkańcy miasta. Było kolorowo, wzniośle. Czułem się jak za dawnych lat.
      Dzień Zwycięstwa - 9 maja, obchodzony jest jeszcze bardziej uroczyście: parada wojsk i sprzętu wojskowego, koncerty pieśni wojennych, kiermasz i wieczorem pokaz sztucznych ogni.
       Popołudniu tego dnia, odbył się jeszcze jeden marsz - Nieśmiertelnego Pułku. Tysiące ludzi przeszło z fotografiami swoich krewnych, którzy zginęli podczas II Wojny Światowej. Atmosfera była podniosła i radosna. Było widać autentyzm ludzi, którzy byli dumni ze swoich bohaterów.

A oto fotoreportaż:

ALLELUJA! Jezus Żyje!

Alleluja! Alleluja! Alleluja!

          Pozdrawiam Świątecznie wszystkich Przyjaciół, 

                            Dobrodziejów i Czytelników Bloga.

Z Serca Chrystusa Zmartwychwstałego, 
            wypływa źródło Bożego Miłosierdzia, 
                        w którym wszyscy chcemy się obmyć.

            Niech ten dar, stanie się

                       źródłem radości, miłości i pokoju

                                w Twoim życiu i Twoich bliskich. 

               Z darem modlitwy.

                                                           x. Mariusz Koluczek

Triduum Paschalne i Wielkanoc.

            Święta Wielkanocne w Rosji nazywane są Paschą, a każda niedziela to Zmartwychwstanie - "Waskriesienije". Na Mszy św. Wieczerzy Pańskiej odbył się obrzęd obmycia nóg. Po liturgii przeniesienie Jezusa Eucharystycznego do ciemnicy - ogrodu Oliwnego.
            W piątek liturgia Męki Pańskiej, na jej zakończenie procesja do Bożego Grobu.
Wigilia Paschalna zaczęła się o godz. 21.00 a zakończyła o północy, procesją Rezurekcyjną. Po niej poświęcenie pokarmów wielkanocnych i wspólne świętowanie za stołem. Tym razem przygotowałem żur. Podobnie jak podczas odpustu, posypały się słowa pochwały. Nie wiem czy były to słowa kurtuazji czy wyraz uznania. Dodam tylko, że prawie wszyscy wzięli dokładkę. Oczywiście było dużo radości i śmiechu.